coś pękło
Dodane przez krybar123 dnia 26.02.2009 23:54
zwykła ulica z krzywym trzepakiem
biegają dzieci niebiesko w oknach
od wieczornego seansu matek
pęd za mamoną gdzieś ojców pognał
w mroku ulicy zło się wylęgło
skrycie w milczeniu chyba coś pękło
może żarówka w mieszkaniu starca
gasząc ostatnią iskrę nadziei
już nie wpatruje się w nią uparcie
bo w czarnym worku dzisiaj go wzięli
wypadła torba zgarbionej babci
z dłoni pokrytych rzekami życia
kogo obchodzi ten stary babsztyl
tłum na ulicy lecz nikt nie widział
w mroku ulicy cichy brzęk słychać
nie wiem co pękło to tajemnica
może dzieciństwo małego chłopca
co sam się włóczył w nocy nad rzeką
a brudna woda zwłoki uniosła
w końcu znaleźli je gdzieś daleko
w śmietniku zamarzł samotny człowiek
może tam szukał okruchów życia
już na pytanie nic nie odpowie
odrębne światy więc nikt nie widział
ani nie słyszał jak skrycie lekko
prawie bezgłośnie znowu coś pękło