Mięcho
Dodane przez Marcin Virtus dnia 24.02.2009 08:47
Mam znajomych, których nie zjadłem.
Z różnych powodów, niektórzy
okazali się waleczni, inni zwyczajnie
odpychający. Wielu zmarynowało się
jeszcze przed oporządzeniem, kilku obrosło
w piórka i zaczęło śmiesznie gdakać -
pięknie podani, z szerokim zastępem przystawek;
przyprawieni o dreszcze nowymi smaczkami.
Jedni dojrzeli, drudzy opadli bezowocnie,
wydziobani przez wrony.

Teraz wszyscy wracają, ramię w ramię,
udko w udko.
Na tacy.