zdyszany
Dodane przez Proudenion dnia 21.02.2009 12:19
(z jęzorem w tle)
pytania o wielkość każą trzymać
mordę w kubeł. inni wiedzą lepiej
gdzie należne miejsce wściekłych myśli. pędzą
tabunami z ozorem na wierzchu i nic
nie znajdują. machają ogonem na wszelki wypadek
kulą uszy. może pan krzyknie siad więc siedzą
po czubek nosa w... nie powiem. czyż wypada
skomleć gdy kość rzucona. ale cichaczem
jak to w lutym bywa wybiegają ukradkiem
na rozległe pola by tarzać się w śniegu
szczenięcą radością. można czasem uśmiech przywołać
do nogi. potem spode łba spoglądać co teraz pan zrobi.