Rio wyrywa się z ręki i ucieka
Dodane przez vigilante dnia 20.02.2009 17:57
W snach śpiewają do mnie Ewy o białych rzęsach,
wieszają na mnie korale. Fay przypomina cięte źdźbło,
wiem, że kocha mnie podskórnie.




Twoje życie jest zarejestrowane. W skórzanej kartotece
nie jesteś anonimowy. Jesteś anemiczny, przeczytasz
w mejlu i dostaniesz strzałkę na rozruch.

Twoje życie jest tymczasowe a solidne rentgeny na dysku
potwierdzą tylko regułę. Dostaniesz strzałkę na rozruch
i poczujesz się jak dziecko.

Nie uda ci się wypaść z obiegu. A jednak wrażenie,
że dane nałożą się na siebie, nie opuszcza mnie.

Może to i niedorzeczne, lecz czy w tym przypadku
zadziała siła przykładu? Trwalsza niż zero,
po które będziemy wracać, tam gdzie się zaczęliśmy.