Drzwi
Dodane przez Henryk Owsianko dnia 17.02.2009 16:56
Puk, puk, zatrzaśnięte,
i cisza - kostucha.
Już nikogo tam nie ma,
nie ma sensu pukać.
Znów te drzwi z każdej strony
obchodzę, wypatrując klucza,
gdzie jest wejście, gdzie wyjście ?
Trudno klamkę odszukać.
Zostały mi tylko te drzwi,
które znam z jednej strony.
Wiem, że kiedy zapukam,
zostanie otworzone