Leżę (wersja na noc)
Dodane przez tycenak dnia 16.02.2009 09:25
firanki formuj± się w zatoki nie wpuszczaj±
zbyt gęstego ¶wiatła osmoza trwa w najlepsze
the entertainer pilnuje by jednak co¶ tu wpadło
gałęzie chociaż albo druga strona cienia przecież
w ciemno¶ciach trudno strugać co¶ więcej
niż wariata przed wyci¶nięt± z butów dam±
leżę nago choć plecy mówi± że nie jestem fakirem
noc mnie dociska sprawdza czy jest jeszcze jaki¶
niedomieszany cukier podnosi łyżkę czeka chwilę
i migocze dzwoni w każd± krawędĽ firanki
gwałtownie wstaję - parapet - gwałtownie spadam i
widzę buty za oknem jutro znów się ze sob± minę