Zaklęci w żywiołach
Dodane przez Ewunia dnia 10.02.2009 09:46
Bądź mi morzem szlifującym we mnie barwne kamienie wiary

kochliwym wiatrem co noc wplatającym się we włosy.

Za dnia pienistą falą mruczącą do uszu upragnioną melodię;

piaskiem rozgrzewającym zmarznięte stopy,

bursztynem którego blask miałam jeszcze wczoraj.



Ja stanę na stromym klifie twoich pragnień

przeniknę ukradkiem do myśli,

małymi dłońmi oplotę zachodzące słońce w twoich oczach

/ by już nigdy nie utonęło samotne we łzach



Zrzucę przed tobą suknię zwątpień wszelakich.

W skąpej bieli z wdziękiem dziewiczym

nad przepaścią naszych uczuć zatańczę.

Wirować będę w Twojej przestrzeni

/uniosę ponad troski dnia.

Kołysząc biodrami namiętnie odsłonię resztę tajemnicy ciała.



Wygłodzonym wzrokiem zatopisz się w mój bezwstydny taniec.

Puchem anielskim opadnę na twoje kolana chłonąc ust delicje.

Bezbronna zaproszę do zaklętego tańca.

Złożysz oddech na nagich piersiach

/zaczniesz się we mnie zatracać



Świtem nim znikniesz z mych ramion

zostawiając nikłe ślady

spójrz w moje oczy

powiedz...