Uzależnienie
Dodane przez el-rosa dnia 12.03.2007 21:05
Białe firanki nagle zastygły w oknie
plugawy dialog wysepleniony
wypluty z odorem piwa
wypływa spod progu.
Skrzypią drzwi ostrzegawczo
zaraz wturla się rozrzucając obelgi
rozstawiajac nas i meble po kątach
zaszczyci dom.
A ja patrzę znad rzędów cyfr
w nieskończne morze potrzeb
przygnieciona liczeniem
uciekam stąd (nie) słysząc
tylko
kto mnie odetnie od kaloryfera.