Traktat o zależności
Dodane przez Kamil Brewiński dnia 29.01.2009 13:47
Konkret a abstrakt. Czy lepiej jest opisywać
kształt falochronu? Czy też sen o wstecznych wiatrach?

Czy metafora to żelbetonowa ściana,
która odgradza intymność podmiotu, szczelnie?

Kto będzie falą, wysoką na kilka pięter
i się przeleje, być może na próżno,więcej -

na zawsze, przecież za ścianą jest inne morze,
cichsze i mniejsze, bardzo podatne na przypływ

tych elektrycznych jachtów z napisem na burtach:
"olać to, kurwa!" A kto będzie leżeć, długo

w pozycji płodu i krążyć po obcych miastach
w poszukiwaniu wiatraków, lekkich jak wachlarz,

i ich nie znajdzie, nie cofnie jachtów do portu -
nad innym morzem mewa nie zazna spokoju

i wbije głowę w falochron o kształcie dzioba,
który oddziela morze od morza do morza.