sownik
Dodane przez Miranda Noname dnia 25.01.2009 16:22
nie ma nic ponad dachem, niżej też niewiele
tylko to, co wypływa, ciężko. nie jest zwiewne,
było.teraz nasiakło węglem, suchym drewnem.
tam na dole podłogę dokładnie wyściela
warstwa wypluwek, drobnych kości, mysich kłaczków.
gniazda wiszą na szczytach topolowych masztów
żeby wyglądać tego, co się bieli w dali:
gołębich skrzydeł, błysków w oczach małych nornic,
dalej wzrok biegnie w górę, w ciemność, aż na koniec
czucia, zawiłość oka nagle się zamienia
w stigmę, pióra w rzęski, a małość narasta
jak zachmurzenie, grzmoty, rozmiary kropelek
przechodzących w strumienie i ginących w trzaskach
wątłych paliczków w twardych dziobach, cichną trele.
pozostaje przeciągłe zawodzenie ptactwa.