bez wazeliny
Dodane przez truman dnia 23.01.2009 19:40
wbiją w plecy sopel
wystawią na słońce
zliże odciski palców
narzędzie zbrodni
wymiesza się z krwią




jak poczuje się sadysta
sprowadzony do wspólnego mianownika z pederastą

mam przyjaciela pokochał inaczej

potknął mi życie o świnię
pyta czy mam depresję
zboczeniec uchyla płaszcza

twoja wolność to wolny wybór kłamstwa
mam prozac i nieco tańszy
medalik od kolbego

wodolejstwo jak samobójczy
chrzest w morzu
nocą

lepiej byłoby ochrzcić krwią fabryczne ruiny

i z księgi chrztu
czarnym flamastrem