Dałam temu spokój
Dodane przez Fart dnia 28.12.2008 15:40
Umarłam śmiercią naturalną,
normalnie zamknęłam oczy.
Wcześniej wyrzuciłam szale, do niczego
było to ciągłe wahanie.
Słońce osusza.
Nie ulegam rozkładowi, zwijam się i rozwijam
powoli, jak kłębek, co miał być
domowym sposobem na ciepło.
Jeszcze tylko popiję lakoniczną treść
z datą, przełknę przyczyny i skutki
i bez słowa otworzę drzwi.
Zbrzydło mi ciągłe przypominanie,
żebyś wycierał buty.