Wynajęliśmy twój pokój studentowi, który wygląda jak ty.
Dodane przez RCN dnia 28.12.2008 11:58
Nie wspominaj ojcu o sobie, ma słabe serce, a za bardzo jesteś
podobny do syna, którego nosił w łupinie złączonych dłoni. Bierze
leki o nazwach jak zaklęcia, co naprawiają popsute, a psują nie-
uszkodzone. Odmawia opuszczenia ciepłego portu pościeli, pije
herbatę z rumem, wstając nie zakłada kapci. Mówię mu: złapiesz
przeziębienie, umrzesz, będzie się śmiał dym z komina sąsiadów
i jeśli go zobaczysz, znaczy: mieszkamy za blisko. Czy słyszy?
Tylko padające ściany domu,
o którym śni, że go burzysz od środka.