Prawie jak
Dodane przez bliżej dnia 18.12.2008 21:51
Zdawało się, że nie żyje,
naszkicowany węglem,
jak brzoza.
Perfekcyjną kreską
idealnie wkomponowany
w grafikę.
Ale wymykał się
i na komunijnym rowerku
opuszczał antyramę,
gnał.
Migdałowe niebo,
fatalizm w sercu
i tak do zakrętu,
a za każdym zakrętem
Itaka.