Odbicia
Dodane przez Marek Mieczysław dnia 16.12.2008 12:25
zaczął wychwalać to
co napisał
by łatwiej prowadzić narrację
powiedzmy wiersz
nie wiadomo kiedy uwierzył
w jego i swoją doskonałość
byt pewny i niezależny
a także rozumny
słowa krytyki rozśmieszały go
do łez mawiał
tak głośni i długo dudnił w bębenek
swój i sobie podobnym
aż wiersz oniemiał
podwinął zakończenie jak pies ogon
i zwinął się
nie oczekujcie puenty