Ecce homo
Dodane przez LANICA dnia 14.12.2008 00:56
Wchodziłeś po schodach
zawsze
na najwyższe piętro
- żeby nie zapaść się w sobie...
Nazywałeś bezdroża po imieniu
- by oswojone stały się ścieżkami...
A potem było spoglądanie na góry
i wielkie zdziwienie
- że widać tak dobrze...
I szept modlitwy
- tylko mi pomóż wznieść się nad popioły...
Ty - między wierszami życia.