Pokaż mi evę
Dodane przez rena dnia 03.12.2008 22:07
lokale powinni zamykać zaraz po dwudziestej - nie zamykają.
utknęłam
między fotelami w których działo się więcej niż mogłabym przypuszczać
pierwszy raz w życiu chcę być niewiadomą . niewidoczną. niemą.
a czas obija się po pustych butelkach gdy zjawia się powiedzmy Joe
łapie za słówka i uparcie drąży historię gobelinu który powiesił w miejscu dostępnym dla V
majątek skarbie
mógłbym go wymienić na porsche
pieprzy
po czwartym porto jestem w stanie rzucać w niego lotkami
i nic więcej nie powiem. ot migawka
w której bycie jest gorsze niż poranny kac.
wszystko się kręci i kręci. london eye jest gównem w porównaniu z tą karuzelą
zero funta a obrazy bardziej rzeczywiste niż podnieta japończyków
hm
jest flesz jest odwrotnie
zawieszenie jest całkiem niezłe. udajesz że cię nie ma a łeb trzeszczy
no więc okej! - - - - - - pokaż mi Evę
w marmurze wypukłość
bądź
jak dłoń
która potrafi zatrzymać ten młyn
przecież wiesz
- to tylko skrajność
Monet i facet w wannie oblewający kutasa keczupem
modern tate
ostatni kęs i uwolnimy przypływ
niech wejdzie bez braw
sceną zdjętej sukni z południa
bez grama porto. Nocą
zbieraj kropki i policz ile ich jest.
lokale powinni zamykać zaraz po dwudziestej - nie zamykają.