naskórek w octowej magii
Dodane przez Paweł Tomasz Kartasiński dnia 02.12.2008 21:04
absynt absynt... odkażam emocję i chrzczę spojrzeniem kibić
wyznaję nieujarzmioną lojalność popędom własnej samotni
otrząsnąwszy się po wybudzeniu krzykiem igły
z lepkich spojrzeń przegniłych dotyków pamięci

nie nalegaj chcąc uczynić mnie uczniem
rozgoryczonej zachłannej potrzeby dialogu
nie kochaj chcąc pobawić się ślepcem
z nadwrażliwością na woń półkłamstw

rozstrzela między gwiazdy majestat
księżyc pajęczy przyjaciel zegara
utkał konfesjonał z waty przeinaczeń
snuje morały prześwity przypowieści