Antyramy
Dodane przez minimalna dnia 27.11.2008 20:44

Jak mam się wytłumaczyć sobie z Ciebie?
Wciąż szukam sprzeciwów
zmieniając je jak rękawiczki.
Dobieram w dłoniach sytuacje do pary.
Odwrażliwiam osłony.
Bo przecież poprzez zatkane pory byłabyś
mniej niż ciałkiem zmysłu.Oprawiona we
mnie, mogłabyś się ostatecznić.
Stanąć na tle absurdu.
Z ósmego wymiaru wyglądać przez lornetkę.
Spokojnie patrzeć na prorocze gwiazdy ,
co nie służą przypięte do nieba.
Na wszystkie czarne dziury nad
głowami ludzi wstawionych w antyramy;
podniesionych do potęgi świata.
Gdybyś choć raz się rozdzieliła,
mogłybyśmy wskoczyć w siebie z poboczy wyobraźni.
Czy umiałabyś wyjaśnić się z nas wtedy?
Obedrzeć słowa ze skóry?