To nie prawda, że prawda jest jedna
Dodane przez Łucja d dnia 06.11.2008 14:54
Dźwięki nadgryzionych definicji bębnią
w membranę. Można to polubić,
czasem bzykanie komara bardziej irytuje.
Wiadomo zniekształcone własnym ego.
Rozpychają się teraz między prawdami
w niewygodnym worku, tak jak gazety
przekrzykujące się w kiosku.
Kolejne surogaty budują swoją wieżę Babel,
oczekują poklasku i swojej chęci posiadania
racji, apodyktycznej.
Szpaler klakierów wyznacza drogę dowozu pustaków,
tam tamy nadal pogrywają na kocich łbach.
Pogubiłam się, może to czołówka programu TV,
kiedyś czas to rozbierze na części.
Leżę na tapczanie on line z pilotem w ręce,
otwarty jest nawet lufcik na strychu.
Uczę się mimiki twarzy. Na pewno się przyda.