sukno i pigwy
Dodane przez Marcin Gałkowski dnia 05.11.2008 23:39
wychowały nas wilki cisza lepka od żywicy i nagle musimy
nauczyć się mówić choć niosą nam ciepłe kneble błyszczące
ciała kobiet
znów mam dziesięć lat czuję napuchniętą ziemię wciąż
boję się duchów z małego miasta jeźdźców o czerwonych
twarzach
w nocy przychodzi do mnie dziewczynka z zapałkami leżymy
i tylko radio trzeszczy o jakichś dziwnych krajach gdzie nas
nigdy nie było gdzie nas nigdy nie będzie
przy drogach coraz więcej pustych wiosek co na zimę
wysychają jak trawa pod łóżkiem czeremcha poskręcana
kora
(W-w; XI 2008)