PLAMKI
Dodane przez Mirka Szychowiak dnia 05.11.2008 22:24
Dwie brudne szyby - oczy do wymiany; mogę zaczekać,
ale czy pustce potrzebne są oczy? Ktoś mnie szuka?
Chyba tylko strach, który oślepł i jeśli tu trafi,
to się o mnie potknie i będziemy kwita. Ociemnienie
bywa wygodnym alibi, ale dużo kosztuje taka ociężałość.
Chciałabym poudawać przed sobą coś bardziej żywego
- jakieś ciepłe źródło albo pszczołę, ale tutaj urywa się
droga i szkoda mi tych wcieleń. A okno tylko udaje
wyjście awaryjne - na dole czai się chodnik. Którędy
patrzeć, żeby widzieć? Oczy przestały mówić prawdę.
Albo się mylą.