Noc komety
Dodane przez Krzysztof Kleszcz dnia 30.10.2008 04:16
Wizje, chod¼cie do mnie. M³yn, m³yn ko³o szko³y.
Bia³y wybieg, przerwa, wszêdzie - w zêbach w nosie.
Skok w dal na wuefie, dal by³a krupczatk±. Bie¿nia -
pas startowy - tu krew siê miesza³a z hormonem i ¿u¿lem.
Wtedy w krótkich spodniach - patrz, zegar siê spieszy!
To nag³e ol¶nienie, ¿e jestem wskazówk±. Gram w jedno podanie
z reszt± ¶wiata, z cieniem. Widziad³o jest swojskie,
klepie siê po brzuchu. Stare dekoracje - sparcia³a tektura.
Gdzie by³ dziki ogród, w zatoczce z betonu, parkujê samochód.
Rajskich jab³ek nie ma, a ko³ami forda rozjecha³em wê¿a.
Wszystko - bu³ka z mas³em. S³odko? Owszem s³odko,
jestem zdrów i ca³y, gram w kometkê z ¿onk±.