Niedopasowanie
Dodane przez cuniek1 dnia 28.10.2008 12:27
Wybrali garnitur. Chcieli dopasować ciało.
Wrzeszczeli na ręce i nogi. Nie drgnęły.
Kazali stawać na palcach, powietrzem piersi nadymać:
materiał idealnie przylegał do ich marzeń.
W bawełnianym dresie wyjechałem
zmarszczki na twarzy układać po swojemu.
Wróciłem. Przymierzyłem. Pasuje.
Chyba urosłem. Za późno.