BLE
Dodane przez wrzesień2008 dnia 23.10.2008 10:01
SZKODA
____________
och
tak
och
tak
to
życie
to
życie
to
nasze
życie
tylko
jeden
raz
jeden
raz
ale
przecież
podobno
pomyłki
się
zdarzają
maja
prawo
sie
zdarzać
nawet
tym
najmądrzejszym
nawet
tym
najmądrzejszym
dlaczego
więc
nic
nie
możemy
zrobić
zrobić
nic
prócz
bycia
dalej
bycia
nadal
bycia
z
dnia
na
dzień
z
dnia
na
dzień
niczego
nie
można
zacząć
od
nowa
od
nowa
jeszcze
raz
z
czystym
kątem
czystym
kątem
czasem
tylko
wydaje
mi
się
że
to
wszystko
zatoczy
koło
zatoczy
koło
i
będziemy
mogli
jeszcze
raz
jeszcze
raz
lepiej
lepiej
lepiej
wiatr

ULICA
_________
który
to
już
raz
idę

ulicą
ulicą
mijam
ludzi
których
nie
rozpoznaję
nie
rozpoznaję
każdego
dnia
nowa
samotność
kolejna
samotność
samotność
raz
jeszcze
samotność
kolejnego
razu
na
rogu
facet
bez
nóg
sprzedaje
akcesoria
do
telefonów
komórkowych
z
których
możesz
zadzwonić
tu
lub
tam
tu
lub
tam
żadna
z
tych
rozmów
nie
zmieni
niczego
niczego
deszcz


PATRZĘ
_________

patrzę
przyglądam
się
patrzę
na
ten
świat
mijają
miesiące
mijają
lata
ciągle
to
samo
ciągle
tak
samo
setna
zima
tysięczny
deszcz
sznury
żelastwa
na
gumowych
kołach
wzrok
wbity
w
horyzont
nijakiej
przyszłości
lub
co najwyżej
przyszłości
takiej
sobie
potem
nocna
latarnia
taksówka
jakieś
gadanie
wymiana
poglądów
na
temat
rzeczy
od
dawna
nieistotnych
nieistotnych
nie
wiem
czy
warto
wracać
dzisiaj
do
domu
nie
wiem

CZASEM
________________

czasem
mam
ochotę
zrobić
to
czego
nie
wolno
czego
nie
wolno
mam
ochotę
złamać
wszystkie
zasady
wszelkie
zasady
wiesz
chyba
co
mam
na
myśli
na
myśli
no
wiesz
żelazo
kuli
mokre
okruchy
kości
no
wiesz
deszcz


PORANNE METRO
________________
z
domu
wyszedłem
jak
zwykle
gdzieś
koło
czwartej
trzydzieści
wsiadam
do
metra
pusto
puste
wagony
znajduję
miejsce
przy
oknie
siadam
i
usiłuję
czytać
jakąś
gazetę
ale
jak
zwykle
kiepsko
mi
idzie
nie
mogę
się
skoncentrować
na
treści
podchodzi
jakiś
człowiek
o
twarzy
wielokrotnie
przeoranej
glebogryzarką
sugar
brown
i
mówi
że
osobiście
znał
urlike
meinhof
prosi
o
kilka
euro
nie
na
chleb
wysiada
przy
aleksanderplatz
za
piętnaście
minut
będę
w
pracy
w
pracy
w
pracy

WIDZIAŁEM
______________

widziałem
stare
kamienice
cuchnące
szczynami
kolorowe
szkło
butelki
chrzęszczącej
pod
butem
butelki
którą
można
również
zmielić
na
mąkę
przy
użyciu
młynka
do
kawy
widziałem
psa
łapczywie
pożerającego
granulat
rzygowin
w
bramie
wypełnionej
prawie
niewidocznym
światłem
słyszałem
setki
opowieści
dziwek
o
ich
trudnym
życiorysie
i
bezwzględności
alfonsów
którzy
odbierają
im
urobek
uderzeniem
w
twarz
lub
wybiciem
zębów
wysłuchałem
tysiąca
nieprawdziwych
opowieści
o
życiu
spotkałem
co najmniej
pięciuset
seryjnych
kłamców
i
ośmiuset
czterdziestu
pięciu
niedoszłych
morderców
których
przed
mordowaniem
powstrzymywał
jedynie
strach
przed
konsekwencjami
no
wiesz
dożywocie
w
celi
w
towarzystwie
grypsującego
wykrzywioną
gębą
lumpenproletariatu
jeżeli
zaś
chodzi
o
mnie
to
codziennie
zmuszany
jestem
do
uczestnictwa
w
tym
absurdalnie
banalnym
dramacie
nazywanym
życiem
gdzie
rozmowa
o
pogodzie
i
rarytasach
kuchni
toskańskiej
urasta
do
znaczenia
transcendentalnej
polemiki
na
tematy
fundamentalne
uczestniczę
w
nich
uczestniczę
w
tym
coraz
rzadziej
buntuję
się
przeciw
tej
zmowie
milczenia
wokół
spraw
zasadniczych
zasadniczych
jednak
jeszcze
bronię
się
bronię
się
bronię
się
przed
takich
rozmów
konsekwencjami
w
postaci
nieodwracalnej
lobotomii
sumienia
sumienia
bronię
się
jeszcze
bronię


TRZEBA
_________________
trzeba
wychodzić
z
domu
trzeba
bywać
w
mieście
trzeba
chodzić
na
uroczyste
otwarcia
hipermarketów
żeby
otrzymać
darmową
kawę
i
inne
prezenty
trzeba
spotykać
się
znajomymi
trzeba
mieć
jakieś
hobby
żeby
nie
zwariować
trzeba
palić
ogniska
i
napawać
się
ich
zapachem
trzeba
czytać
dużo
czytać
aby
móc
mieć
dystans
by
móc
uciec
chociaż
ucieczka
nigdy
nie
jest
możliwa
trzeba
też
rąbać
drewno
i
walczyć
na
ringu
aby
nie
zabijać
naprawdę
zabijać
przecież
nie
wypada
zabijanie
nie
zdarza
się
przecież
w
środowiskach
inteligenckich
zabijają
tylko
menty
z
przedmieść
i
to
zawsze
pod
wpływem
alkoholu
a
przecież
w
środowiskach
inteligenckich
w ogóle
się
nie
pije
tak
tak
trzeba
zajmować
się
jedynie
tym
co
wypada
jedynie
tym
co
przystoi
inteligent
przecież
nie
ma
w
sobie
pierwotnych
odruchów
inteligent
wszystko
w
sobie
chowa
inteligent
wszystko
w
sobie
tłumi
inteligent
jest
cichy
cicho
się
przechadza
nie
nie
morderstwa
w
środowiskach
inteligenckich
nigdy
się
nie
zdarzają
inteligent
może
je
conajwyżej
ocenić
nie
nie
morderstwa
w
środowiskach
inteligenckich
nigdy
się
nie
zdarzają
nie
nie
a
poza
tym
przecież
morderstwo
trzeba
przygotować
do
morderstwa
trzeba
wszystko
przygotować
narzędzia
alibi
warianty
zapasowe
nie
nie
inteligenci
nie
mordują
nie
mordują
nie
nie

POEZJA
PROZA
_________________
dlaczego
właściwie
nie
mam
napisać
prawdy
dość
tego
napiszę
prawdę
otóż
nie
podoba
mi
się
sposób
w
jaki
obecnie
niektórzy
poeci
piszą
swoje
wiersze
wiersze
otóż
nie
podoba
mi
się
sposób
w
jaki
pisze
się
dzisiaj
powieści
powieści
dzisiejsze
powieści

nudne

nudne
tak
czytam
wszystko
i
nic
mi
się
nie
podoba
nic
mi
się
nie
podoba
nawet
już
telewizja
też
mi
się
nie
podoba
nie
podoba
kiedyś
telewizor
był
moim
sanktuarium
moim
ołtarzem
dzisiaj
już
nie
jest
nie
jest
tak
nie
podoba
mi
się
to
wszystko
nie
podoba
mi
się
to
wszystko
nie
podoba
mi
się
współczesna
poezja
i
proza
bo
nie
jest
wesoła
wesoła
bo
nie
jest
optymistyczna
optymistyczna
a
powinna
być
powinna
być

STARZY ZNAJOMI NIE
CHCĄ ZE MNĄ GADAĆ
_________________
no
tak
starzy
znajomi
nie
chcą
ze
mną
gadać
gadać
nie
wiem
dlaczego
przecież
jestem
fajny
jestem
interesującym
rozmówcą
rozmówcą
nie
zabiłem
przecież
nikogo
nie
okradłem
jak
na razie
na razie
jestem
fajny
jestem
interesującym
rozmówcą
interesującym
rozmówcą
można
ze
mną
zarówno
wypić
bełta
jak
i
pójść
do
filharmonii
znam
też
różnicę
co
do
działania
trazodonu
i
cipralexu
w ogóle
wiem
prawie
wszystko
jestem
fajny
jestem
ok