Kołysanka dla Wojtusia (czyli kilka słów o połogu)
Dodane przez Mamma dnia 21.10.2008 13:32
Był sobie raz smok
Nie Wawelski i ogniem nie zionął
Ale zęby miał wielkie

I był też szewc Dratewka
Nie klął jak szewc, lecz jak szewc
Szył i dratwę miał mocną

I była też śpiąca królewna
Lecz spać nie mogła,
Choć bardzo chciała

I odwiedzały ją pochody mędrców
I innych kuglarzy
Co cudowne rady mieli
Cud się jednak nie stawał

I było tych królewien więcej
Położyli je na katafalkach
Tak by mogli je odwiedzać odważni mężowie
I pokazywać innym: "To moja robota"

Cud całkiem odmienny leżał obok w tobołku
Lecz nie współczuł królewnie
Żył sobie w swym tobołkowym świecie
I nie wiemy czy było mu cudownie

Królewna więc lunatycznym krokiem
Zmierzała często w stronę
minorowego źródła
...
tylko woda
opłakiwała jej ciało.