Czarno-biały Kot
Dodane przez Vanillivi dnia 18.10.2008 04:26
Nie obraź, się, kotuś,
Ale ośmielam się twierdzić,
Że tak na prawdę jesteśmy tacy sami
Twoje futerko jest białe i mięciutkie
Mruczysz rozkosznie
Gdy ich ręce gładzą cię po grzbiecie
Kładziesz się na poduszce i wyciągasz łapki
By sięgnąć zabawki
Dajesz się głaskać po różowym brzuszku
Wiąże włosy w kucyki
Kolorowym gumkami
Noszę pasiaste podkolanówki
Pluszowe breloczki przy krótkiej spódniczce
I szeroki uśmiech przylepiony do twarzy
Ich usta odcisnęły swoją obecność na moich policzkach
Ciało zapamiętało uściski
Ramiona okryły mnie do snu
Kiedy zapada noc twoje futerko staje się czarne
Jesteś tygrysem który wyrusza na łowy
Nawet jeśli twoje ofiary są całkiem malutkie
Ogarnia cię żądza mordu
Jesteś drapieżnikiem i musisz zabijać
Mysia krew drażni twój język
Tymczasem ja zabijam w snach
Moje obcasy dziurawią ich serca
Długie paznokcie rozpłatają tętnice
Krztuszę się hemoglobiną
Urządzam krwawą rzeź
Moje wiersze grzęzną we flakach
Ale i tak następnego dnia
Ocierasz się im o nogi gdy przynoszą ci mleko
A ja uśmiecham się
I z wdziękiem dziękuję za kwiaty