świt
Dodane przez pierro dnia 17.10.2008 06:53
pomiędzy spojrzeniem
a niedopowiedzeniem
rodzi się miłość
i umiera po ciemnej stronie tęczy
pomiędzy wzlotem
a upadkiem ognia
stygną nasze nadzieje
przy chłodnej tarczy księżyca
zagubieni pośród pierwszych rzeczy
niepomni na miarę wszechrzeczy
pominięci w pół zaśnięci
obojętnie już objęci
czekamy na nocy kres