Wbrew temu...
Dodane przez gupiababa dnia 16.10.2008 17:00
W dni, gdy
łamią się myśli
zdaję się rozumieć
kobietę
kroczącą ku fali
z ciężarem kamieni
pomocnych w zanurzeniu.

To dni, gdy
istota bawi się w berka
a sens gubi się
gdzieś
pomiędzy
pierwszym uśmiechem
i ostatnim spojrzeniem,
wizją upragnionego
i krokami stawianymi w przeciwną stronę.

Wbrew temu
zawracam
gonię.
By znów móc kupować kwiaty,
jak komiwojażer
za życia
nie umierać.