Tryptyk legnicki (I)
Dodane przez Pan A dnia 14.10.2008 17:15
Nad rzeką słucham dowcipów
o gejach, pigułach albo sam wiesz.
Gdzieś i z kimś trzeba się skryć,
zaszyć wśród buchających grudek.
Żyję tutaj, ale nie wszędzie.
Punkty docelowe, za którymi podążam
tworzą pentagram. Więc już rozumiem
te szatańskie stygmaty. Bledną w słońcu,
zapomniane - majaczą.