ROZMOWA ZAUTOPORTRETEM II
Dodane przez admin dnia 01.01.1970 00:00


nie wilgotnieją ci ręce
gdy mówisz kobiecie
że jest piękna

róże truchleją pokornie
w albumach oddziału
chorych na raka wspomnień
robią miejsce dla nowych

zostałeś liniejącym wilkiem
w stepach wieloznaczności
minotaurem w labiryncie
barw nieokreślonych
tam gdzie kiedyś
czerń z bielą

sznurówki milczenia
w poprzek warg świadczą
że osiągnąłeś wiek męski