LIST DO PRZYJACIELA
Dodane przez admin dnia 01.01.1970 00:00
Łukaszowi
nadsłuchuję we mgle
pospieszny pospieszny
pospieszny pospieszny
spóźniony zgubiony
przez zwrotnice zakręty
z sercem bezdomnym
jak kundlem na smyczy
i w górę drabiny
i w imię boże
alleluja i naprzód
lub bezimiennie
donikąd
Kobieta wyczekuje
dzwoneczków, werbli
orkiestry zdobywcy przestrzeni
którą opisze szlakiem gniazd
mruczeniem w czas godów
jej nie zaśpiewam
jak pospiesznie pospiesznie
po pustkę po szum
po lodówkę po dom
po samotność wśród
zębatych kół błędnych
po ciszę po mgłę
gdy cichnie w oddali
pospieszny pospieszny
i nikt nie woła