rendez-vous 2
Dodane przez Christos Kargas dnia 03.10.2008 22:17
szmaragdowa gitara faluje po niebie
wewnątrz dwa tulące się ludziki
brzdąka i naigrywa się z niedopowiedzeń
wykrawa wątpliwości jak diament
nieziemska gitaro zawieź nas na Saharę
przytulimy cię by się ocalić
uciekajmy zanim zawieją piaski
będziemy biegać po pustyni
marząc o słodkiej oazie
jeżeli dotrzesz do niej pierwsza
poczekaj na mnie w cieniu palm
świat przypływa i odpływa namiętnie
spotkamy się obok studni
o dwudziestej drugiej trzydzieści
uważaj - łatwo zbłądzić po ciemku
pożyjemy odtąd w świeżym ananasie
to przez ten udar słoneczny powiedzą