Bunkier Chrystusa
Dodane przez zygfryd dnia 27.09.2008 08:41
Utknął w źrenicy stopami spychając
ziemię w dół, kiedy d-r-eszcz po nieba kręgach
spływał strumieniem włókienka z-Węża-jąc
pół-Serca, które człek miażdżył w obcęgach
krzyża, co pleśniał, mchem, zieloną rzęsą
Łapiącą chciwie złote głoski słońca
W wątrobę szarą, w niej s-kulonych mieląc
wojów z ołowiu w tory, gdy historia
w okrzykach lauru zechce z Nim wyjechać
z pod-ziemi w nad-nią, w domy bez-ścianowe,
z Ludźmi-bez-ludzi, w krainy, gdzie nie ma
tych drzew glinianych, co w niebieskich glebach
skrywają niebo i chcą bić się z Bogiem -
by Bóg ponownie prze-żył tak człowieka.