Lunatyk(?)
Dodane przez sugestia dnia 24.09.2008 11:15
Bluszcze spragnione wodę piją,
rozpuszczają dłonie,
pną się po drzewach, owijają szyję.
Nieszczelna łódka tonie z przepicia,
jeszcze zachłannie wodę łyka
i uśmiecha się myśląc o kornikach.
A ja to ten mały strach
z wróblami na ramionach.
W butach nie do pary,
w kapeluszu naciągniętym
do polowy bladej twarzy.
Gram na słomianej trąbce,
a wszystko tańczy pod tę melodię.
Chwasty posilone w zakamarkach wzruszeń się kołyszą.
Dmuchawce ryzykowne bujają się delikatnie.
Muchy w srebrnej sieci pozorów ostatni raz tańczą.
Motyle zgrabnie zaczynają kręcić się w kokonach.
Ważki wirują, a nad wodami pożywią się mniejszymi owadami.
A ja to ten mały strach
z wróblami na ramionach...
Złudzenia zawsze chodzą parami.
Podwójne dno przypływów i odpływów.
Drzwiami załamuje się horyzont.
Wskazówki jedna przez drugą krzyczą
tik tak...
Na drzwiach zżółknięta kartka
Ostatni - pierwszy raz(!)