Dzień reportera
Dodane przez Znachor dnia 22.09.2008 19:37
siedzę przed bramą pałacu Nowego Polaka
a ja funkcjonariusz Czwartej Władzy
płaczę nad telefonem z redakcji cofającym temat
na nic niezbite dowody prowadzące do Białołęki
powiązania za mocne dla światowego koncernu
zamiast tego będzie barwny obrazek z prowincji
pijaczek rujnujący siebie i rodzinę
pół litra rozmowy

siedzę na chłopskim podwórku
upatrzony bohater nie jest zachwycony
ma autorską wyłączność na życie
prawo do niepowodzeń i marnych słabości
z chwilową przegraną w desperackiej walce
grozi procesem jeśli tknę prywatność
pokazuje pałac na jego ojcowiźnie
tam pominięty syn Don Corleone

siedzimy obok wiejskiego sklepu
pijemy wódkę za prawo do własnych porażek
ale zawsze z godnością
dodaje chłop