Kiedy rozum śpi budzą się upiory
Dodane przez Noyau dnia 20.09.2008 21:56
poduszka na głowę
ręce na uszy
zamilknij! zamilknij! zamilknij!
krzyczę chociaż w pokoju cisza
podnoszę głowę wlepiam wzrok
zaciskam zęby
fałdy ręcznika na kaloryferze
fałdy ręcznika na kaloryferze
fałdy ręcznika na kaloryferze

gwałtowne skrzypnięcie łóżka
i droga tam i z powrotem po dywanie
tam i z powrotem
tam i z powrotem
z powrotem i tam
i w tę i we w tę

siadam i zaciskam
pięści powieki łzy
chowam twarz w dłoniach ściskam
biorę książkę rzucam książkę
zapalam światło gaszę
podchodzę do okna
podciągam żaluzje opuszczam
patrzę na zegarek sprawdzam czas
włączam radio borę pióro
drę kartkę szarpię wtyczkę
wstaję siadam chodzę leżę

i droga po dywanie tam i z powrotem
i ręce na uszach poduszka na głowę
krzyczę tupię biję pięściami
chociaż w pokoju cisza
nie mogę znieść!
ten hałas łoskot natłok!

i ręce szarpiące o boże o matko