DLACZEGO?
Dodane przez teresa_barszcz dnia 19.09.2008 20:56
Chciałabym choć raz, wtulić się w Twoje ramiona
Mamo
Wzlecieć na skrzydłach motyla
Ku światłości, wysoko, w przestrzeń
Byle najdalej, w zapomnienie
Tak chciałabym znów być małą dziewczynką
Umieć patrzeć radośnie, uczepiona fartucha
Dobry Jezu, jak mogłaś? co czułaś?
Ziemię pod moimi stopami, usłałaś cierpieniem
Gdzie jesteś? długie trzydzieści trzy lata
Dlaczego?
Gdy chciałam mówić mama, nie miałam do kogo
Gdy przed ołtarzem mówiłam Tak
Nie było cię obok
Dlaczego
Gdy usłyszałam pierwszy płacz mojego dziecka
Nie było cię
Moje dzieci nie mogą powiedzieć ci babciu
Dlaczego nie było cie ze mną
Gdy chciałam przejść, przez rzekę Styks
Bóg czuwał nade mną, nie ty
Rzeka wyschła, zabrakło przewoźnika
Nie ma cię, gdy moje życie rozsypuje się w gruz
Co robić? jak żyć?
A może koryto rzeki wypełniło się
Może odpłynąć? ku światłości, ku wieczności
Gdzie nie będzie cierni wbijanych w serce
Znów będę mogła wtulić się w Twoje ramiona
I wołać
Mamo.