Krajobraz
Dodane przez Satyr0085 dnia 19.09.2008 09:38
Moje oczy objeły szerokie wody
stawów z lustrzanymi taflami.
W odbiciu płyneło niebo
zmarszczone delikatnym ruchem
żyjących równych nam stworzonek.
Milczenie w moich oczach rozpromieniało
dumaniem tego ranka,
gdyż nie czułem żalu.
Nie myślałem tylko o sobie
w ciszy spłoszonych obaw.
Wraz ze słońcem
wschodziły także marzenia.