Prezent
Dodane przez WE dnia 14.09.2008 18:59
Jestem wyjęty, rozpakowany i nie ma w tym nic
podniecającego, ani nawet ordynarnego,
żadnej skromności, wstydu, odwracania spojrzeń.
Wręcz przeciwnie, patrzysz - z góry na dół i jeszcze raz.
Obrysować okiem każdy detal, później zatopić się,
może to środek jest na zewnątrz i płaczesz teraz
we wnętrzu swojej głowy. Przez chwilę widziałem
za tobą mój wilgotny cień, jakby światło płynęło.