Siedzą razem
Dodane przez admin dnia 01.01.1970 00:00


Mocno przytuleni. Zapada mrok
w nich. Na niebie dwa księżyce- słabe światło. Trochę jeszcze
w nich. On pali papierosa i mówi, że chciałby być pedałem. Ona
mówi, że kocha, on- przecież nie ma miłości, tylko seks. Rozluźniają
uścisk. Patrzą na swój profil- „nie jesteś nawet w moim typie”. Teraz
stają się obcy, każde z nich inaczej. Martwi, pogrążeni. Jeszcze czują
delikatny puls. On wie gdzie przeciąć,
by umrzeć.