Noc poślubna
Dodane przez mars dnia 11.09.2008 09:53

woda schodzi z wysoka, drąży rowy,
porywa zabłąkane senne robotnice
na szkieletach liści. wiatr telepie
peleryną żebraka, który kaszląc zaciera
sine dłonie. jezioro nad ranem zarasta
cienką szybą - z głębi tłuste sumy obserwują
wschodni sektor nieba. w oknie znika światło.
ciemność jest gęsta jak włosy odgarniane pomału
z twarzy.