graba poetycka
Dodane przez Jerzy Beniamin Zimny dnia 10.09.2008 22:28
"chłopakom z Bałut"
Dom jak dom wisi na piętrach, schody
gubią się stopniami, wrzesień pozamykał okna.
Jestem tutaj jak pergamin, w oczach mam jeszcze wieczór wszystkich świętych.
Czas się użala a ja nie mogę powiedzieć smutno,
nawet płacz wychodzi jak podnieta,
z kobietą byłem w piwnicy zamkniętej,
w śmietniku salon, myszy na świecznikach;
nic więcej. Chłopcy piszą, czas się wędzi i kołują
legendy. Obraz jednego podwórka z grzędą,
tropikalne kąty, pijalnie i palarnie wzroku, na tym
stoi cała kolęda;lulaj bólu bedziesz wielki. Coś
z epoki szura, wdzięczy bezzębne sczęki,
przytula.