Śniardwy
Dodane przez rocznik90 dnia 16.08.2008 12:19
Efekt twoich starań widać pośród obiecujących domków,
przy których cumują ryby. idąc tam, szybciej pozbywasz się
nadmiaru ubioru, przybierając jak na sierpień przystało formę haiku.
stajesz, rozkładasz koc i przygniatasz mrówki. czy czujesz się
laureatem konkursu na najwygodniejsze życie? milczysz, jednocześnie
zauważając hegemonię natury nad potulnymi wędkarzami.
oczywiście można to zmienić. wystarczy tylko porządna znajomość
twojej osobowości, a wtedy wszystko stanie się jasne
jak poczucie choroby i to, że odpoczywasz przy dwudziestym drugim
południku. wiadomo, kwestie te są jednymi z wielu,
ale jak mówią prawda leży zawsze na dnie. przykro mi,
nie pójdę tam. w końcu to nie moja broszka. mam zimne piwo
i pozycję. chcę jeszcze usiąść, poczytać wiersze.
poudawać wiaderko pełne wody.