Rzepa
Dodane przez Krzysztof Kleszcz dnia 12.08.2008 08:59
Zajmuje już pół grządki.
Zachciało się dziadkowi sadzić.
SMS-uje po sąsiadach: może na doczepkę?
I zaczynają się ciągoty. Za biodra, dalejże.
Rzepy nie widać, są tylko zielone odrosty,
zaciśnięte zęby, grymasy.
Uczepieni jak psiego ogona, sczepieni. Ciągną
i ciągną. Musi mieć długi korzeń. Słychać:
mocniej, mocniej, pokaż, że jeszcze możesz.
Stęki: dobrze chwyć, rwij, połam!
Aż dziwną lambadą wyrwą ziemi
chrupiący totem.