***
Dodane przez Szanti dnia 11.08.2008 12:18
Ułożyłem w kołysce wspomnień moje dziecięce ciało
i rozkołysałem je w przejmującej ciszy.
Delikatnie przytuliłem policzek do policzka -
w tkliwej samotności na dnie duszy.
Skuliłem się jak ptak, co próbuje się zaszyć
na dnie puszystego gniazda,
by stać się w krótkiej chwili pisklęciem,
które dopiero co dorasta.