EKLOGA MIEJSKA
Dodane przez admin dnia 01.01.1970 00:00


W niedzielę ludzie śmierdzą starością a wszystko to jest tak bardzo stare
że nie mam siły więc Idę powoli w stronę świątyni grzeszników:
pośród kpiących uśmiechów
palonych nerwowo papierosów
matek krzyczących na dzieci
mężów tych matek- w białych koszulach okrytych tandetną skórą i nie wiem
czy długo będę w stanie tak iść. Słońce praży mocno --
w powietrzu czuje się smród kipiących rosołów dosmażanych kurcząt
i wszystko to jest takie mętne że nie wiem czy dzieje się naprawdę.
Wchodzę do domu: spóźnione pojękiwania odkurzaczy za jakimiś drzwiami
niedzielny blues manna powoduje dziwne skurcze w okolicach
całego ciała. Wszystko to jest tak bardzo stare że trzęsą mi się dłonie
gdy próbuję wcisnąć klucz do zamka
nie mojego mieszkania.