głód życia
Dodane przez ukwiał dnia 20.07.2008 12:11
jaskinie jaskółek pękają w szwach
głód aż w chmurach burczy
zaciszem brzmi niebo

nadchodzi pierwszy jesienny dreszcz

ten który kiedyś nakazywał wracać do szkoły
teraz sam na wagary chodzi szukać duchowej strawy
droga się kłania w pas zgniłej zieleni
i karmi wilgoć

drzwi w domach nęcą otwarte
policzek spada na stół studząc blat i potrawy
głowa więcej już na siebie nie weźmie
obojętna jak rodzina manekinów przed i po
teście zderzeniowym z drugim daniem

komu raz łuskano z oczu ciszę
temu rycyna zawsze swój bukiet przypomni

wystarczy zgasić światło
a dusza podejdzie do gardła jak wściekłe psy
i wyssie już obojętną na wszystkie grupy i kasty krew
łatwo zrozumieć że bez śmierci życie traci
smak wieczności gaśnie

jestem niezbędną częścią głodu