Rainmond Roussel przestał pisać.
Dodane przez Kamil Brewiński dnia 18.07.2008 20:42
Znam cię morska chorobo, kiedy łóżko tonie
w pokoju hotelowym, w lepkim sercu Delhi.
Pewna jest tylko podróż, a cel jak Soneryl,
biała mucha w żołądku - rozkłada się sonet,
nadciąga monsun. Utoną święte krowy,
a sen wepchnie ich świętość do gardła Gangesu.
Będę tutaj leżał, aż wzbiorą jego wody.
I wypluje mnie kipiel na piaski Palermo.
Tam zacznę od nowa rozdział tej książki,
która jest ucieczką - pewna jest tylko podróż,
jej niebezpieczeństwo, kiedy rzygasz za burtę,
a kobieta z kubełkiem z bambusa i sensu,
z czerwoną muchą na czole, przychodzi patrzeć
jak wodzisz palcem po ścianach i niesiony nurtem
osiągasz lepkie serce Delhi.