Przełęcz
Dodane przez admin dnia 01.01.1970 00:00


Przyswojeni zaledwie
ziemi niepojęci
w fałdach zieleni
uciskamy szarość

Znaczymy poza
wyostrzoną percepcją
igliwia

Nad nami jak skrzydło
przejrzyste pasmo ciepła
w przeźroczystym gnejsie

Kruche wersy
pni kreślą
bezsilnie potoczystość

Z głoskami wody
nie upływa światło

Przyśpieszony oddech
oddala od szczęścia

Zwalniając
znajdujemy siebie

Miłość to powrót
dróg w bezdrożność

Nic pilniejszego
ponad teraźniejszość

Pod wykrotem świątkiem
niedorzeźbionej wiary
jesteś mimo słów
niema jak skrzyp
niewysłowiona

To nie zbliżenie
łączy zachwyt
mimowolna wolność

Na pogrążone
w ściółce listki śladów
czyha schylona
blaskiem przełęcz


Góry Sowie, 26 maja 1996 r.